Mniej więcej 6 lat temu, wizjoner, ekscentryczny geniusz oraz król internetowych memów, Elon Musk, po raz pierwszy wyszedł z pomysłem stworzenia „supertruck’a”. Jego wizja w końcu została zrealizowana i 21 listopada 2019 roku w Los Angeles Cybertruck został przedstawiony całemu światu. Furgonetka, podobnie jak inne projekty Muska, bez wątpienia robi wrażenie. Jednak zarówno jak i jego wizjoner, tak i, pickup jest delikatnie mówiąc… „wyjątkowy”.
Rewolucja w świecie samochodów elektrycznych?
Firma Elona Muska zaprezentowała długo wyczekiwaną wersje elektrycznego pickup’a. Samochód nazywany jest Cybertruckiem, co dobrze odzwierciedla jego naturę. Występuję on w trzech wariantach: jednosilnikowej z napędem na tylną oś, dwusilnikowej z napędem na cztery koła oraz trzysilnikowej, również z napędem na cztery koła. Wersja podstawowa przyśpiesza od 0 do 60 mp/h (około 97 km/h) w niecałe 3 sekundy, a jego cena to 39.900 USD. Wersja dwusilnikowa kosztuje 49.900 USD, natomiast za wersję trzysilnikową, która pozwoli rozpędzić się do 209 km/h, będzie trzeba zapłacić 69.900 USD.
Samochód, mimo bardzo futurystycznego wyglądu oraz świetnych parametrów, miał cieszyć się również nieprzeciętną wytrzymałością. Elon Musk, podczas prezentacji stwierdził, że Cybertruck jest „prawie” niezniszczalny oraz kuloodporny. By to udowodnić, Franz vol Holzhausen, szef projektu Tesli, miał rzucić wielką metalową kulą w okno samochodu.
Niestety prezentacja nie poszła zgodnie z planem. Podjęto dwie próby, jednak żadna z nich nie okazała się udana – zarówno przednia, jak i tylna szyba, pękły zostawiając dosyć spore wgniecenia. Najbardziej trafnym podsumowaniem tej demonstracji był komentarz samego Muska, „Oh my fucking god”.
Na szczęście druga część testów wytrzymałościowych poszła nieco lepiej. Tym razem szef projektu walnął dwuręcznym młotem w drzwi samochodu nie pozostawiając żadnych wgnieceń. Potwierdziło to wytrzymałość samochód drzwi samochodu, które faktycznie mają być kuloodporne. Na filmiku od 4:21.
Designowa pomyłka czy innowacyjna wizja Muska?
Cybertruck wzbudza wiele kontrowersji. Z jednej strony kanciasty design samochodu przywołuje w pamięci oldschoolowe gry na PlayStation. Wpadka na prezentacji również nie działa na korzyść samochodu, kwestionując jego wytrzymałość. Jednak na pewno nie można mu odmówić innowacyjności, czyli czegoś, z czym firma jest kojarzona najbardziej. Zdecydowanie jest to przełom na rynku samochodów elektrycznych tego typu.
Potwierdzeniem tego może być ilość złożonych zamówień na nowego pickup’a. Jak poinformował Elon Musk, Tesla otrzymała już aż 146 tysięcy zamówień! Liczby te nie kłamią i mimo fali krytyki i prześmiewczych memów, popyt na samochód ciągle rośnie. A to wszystko bez reklamy i płatnej promocji.
just took a test-drive the new Tesla cybertruck. snapped this pic from the interior pic.twitter.com/hVQNlLNPKJ
— Matthew Inman (@Oatmeal) November 22, 2019
— Mark Serrels (@Serrels) November 22, 2019
A Wy co myślicie o nowym produkcie Tesli? Innowacyjna wizja Muska, która podbije świat czy designowa pomyłka, która nie powinna opuszczać komputera szalonego projektanta? Dajcie znać w komentarzach.