Amerykańska komisja ds. handlu kontraktami terminowymi (CFTC) 1 października oświadczyła, że skierowała pozew do sądu w Nowym Yorku przeciwko giełdzie BitMex. Zarzuca im brak stosownych zabezpieczeń przed praniem brudnych pieniędzy oraz nielegalne operowanie kontraktami na kryptowaluty.
Giełda BitMex, której właścicielem jest seszelska spółka HDR Global Trading Limited, jest największą giełdą kryptowalut, która oferuje kontrakty terminowe. Możemy na niej składać oferty na 10 różnych cyfrowych aktywach. Dzienny obrót giełdy to średnio 2,5 mld $ co wraz z możliwością grania z dźwignią do 100x i bardzo niskimi prowizjami czyni ją obecną na szczytach rankingów. Do niedawna z giełdy można było korzystać bez żadnych dodatkowych procesów weryfikacyjnych. Niestety na BitMexie pojawił się obowiązek przejścia przez KYC (weryfikację tożsamości). Każdy z użytkowników jest zmuszony do wykonania tego procesu do 12.02.2021.
Czy obecność procesów KYC wciąż czyni giełdę „nielegalną” ?
Na blogu CFTC możemy zapoznać się z ciekawymi komentarzami urzędników na temat giełdy.
„Jak wyjaśnia CFTC, wymogi rejestracyjne są kluczowe, jeśli chodzi o regulacje chroniące Amerykanów i amerykańskie rynki finansowe. Skuteczne procedury przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy należą do podstawowych wymogów stawianych pośrednikom na rynkach instrumentów pochodnych, zarówno w przypadku produktów tradycyjnych, jak i rozwijającego się rynku aktywów cyfrowych. To działanie pokazuje, że CFTC będzie nadal czujnie działać, aby chronić integralność tych rynków.”
– James McDonald – Dyrektor Wydziału Egzekwującego
„Nie możemy pozwolić złym organizacjom, które łamią prawo, na uzyskanie przewagi nad giełdami, które postępują właściwie, przestrzegając naszych zasad.”
– Heath P. Tarbert – Przewodniczący
CFTC żąda wyrównania nieuczciwie uzyskanych zysków, zapłacenia kar pieniężnych, zwrotów na rzecz klientów oraz stałych zakazów handlu i przyszłych naruszeń ustawy o giełdach towarowych (CEA).
Stanowisko giełdy BitMex
Tego samego dnia zespół BitMexa postanowił odpowiedzieć na wystosowane zarzuty w poście na swoim blogu.
„Zdecydowanie nie zgadzamy się z surową decyzją rządu USA o wniesieniu tych zarzutów i zamierzamy energicznie się przeciwko nim bronić. Od samego początku istnienia firmy zawsze staraliśmy się przestrzegać obowiązujących przepisów prawa Stanów Zjednoczonych, ponieważ były one wówczas zrozumiałe i opierały się na dostępnych wytycznych.”
– twórcy BitMexa
Dodatkowo nie ma żadnych wiadomości o problemach w korzystaniu z platformy. Jak twierdzi firma, wszystko funkcjonuje normalnie, a środki użytkowników są całkowicie bezpieczne. Czas pokaże co stanie się z przyszłością giełdy i czy zdoła obronić swoje stanowisko.