CEO Ripple Brad Garlinghouse przewiduje, że IPO staną się bardziej powszechne i popularne w świecie kryptowalut i technologi blockchain w 2020 roku. Oprócz tego atakuje on również Bitcoina w kwestii płatności oraz potencjału do stania się dużą siecią płatniczą.
Dyrektor generalny Ripple przemawiając 23 stycznia na Światowym Forum Ekonomicznym w Davous, zasugerował, że sam Ripple byłby jedną z firm ubiegających się o publiczne wejście na amerykańską giełdę papierów wartościowych.
„W ciągu najbliższych 12 miesięcy zobaczysz więcej IPO w świecie kryptowalut i blockchain. Nie będziemy pierwsi i nie będziemy ostatni, ale spodziewamy się, że będziemy liderem… to naturalna ewolucja dla naszej firmy.”
IPO (Initial Public Offering) jest procesem publicznego oferowania akcji firmy na giełdzie papierów wartościowych. Z tego powodu czasami określa się go mianem „upubliczeniania” czy „przenesienia” akcji korporacyjnych na szerszy rynek.
Przemysł kryptowalut do tej pory koncentrował się na ICO (Initial Coin Offering), które ewoluowały w alternatywny model emisji dla młodych i innowacyjnych firm. Oszczędzały one wielu kłopotliwych procesów prawnych i regulacyjnych związanych z tradycyjną ofertą publiczną. Z czasem jednak z powodu wielu fałszych lub nieudanych ofert straciło ono zaufanie inwestorów, stąd duży wzrost zainteresowania IPO. Trend ten zdaniem Garlinghouse’a umocni się w najbliższej przyszłości, mimo trudnych do spełnienia, surowych wymagań stawianych wobec upubliczeniania firmy.
Bitcoin nie nadaje się do płatności
Podczas ostatniej rozmowy z Wall Street Journal, CEO Ripple w dość krytyczny sposób wypowiadał się na temat Bitcoina. W zasadzie stwierdził on, że BTC w tym momencie zupełnie nie nadaje się do płatności.
„Jestem pewny w kwestii BTC jako store of value, ale nie jako środek płatniczy. Nie chcesz używać BTC w Starbucks, ponieważ do czasu, gdy dostaniesz kawę, będzie zimna ”.
“I’m bullish on BTC as a store of value, but not for payments. You don’t want to use BTC at Starbucks b/c by the time you get your coffee, it’ll be cold.” –@bgarlinghouse at @WSJ Journal House … good point on why there won’t be one crypto to rule them all! pic.twitter.com/c89KrFILoc
— Asheesh Birla (@ashgoblue) January 23, 2020
Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że Bitcoin za sprawą Lighting Network, jest doskonałą metodą płatności nawet w przypadku drobnych transakcji, z czego CEO Ripple najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy. Skutecznośc Lighting Network możecie sami sprawdzić korzystając z airdropa o którym niedawno pisaliśmy.
Mimo szumu, jaki Pan Garlinghouse zdaje się robić, cena XRP niestety nie ma się najlepiej. Porównując dane z 2019 roku Bitcoin zyskał 85% wartości, mimo, że nie był to dla niego najlepszy rok. Z drugiej zaś strony kryptowaluta Ripple okazała się być jednym z najsłabiej działających aktywów na rynku kryptowalut, spadając o 47%, tym samym osiągając najniższy poziom od dwóch lat.
A Ty co myślisz na temat wypowiedzi dyrektora generalnego Ripple? Daj znać w komentarzu.